Jak Agnieszka przewoziła pianino III


Autor: przeprowadzka
Tagi: przeprowadzki   przeprowadzki białystok   transport pianin   przewóz pianin   transport białystok   usługi transportowe  
12 sierpnia 2010, 09:17

 

Ekipa do załadunku   

    Spojrzawszy na pracowników firmy, Agnieszka zrozumiała, że nie obchodzi ich to, że musiała czekać na nich 3 godziny. Poczuła od nich zapach alkoholu i usłyszała odpowiedź: „Czego Pani chce, przecież staliśmy w korkach."

 Najciekawsze  

   Pianino załadowali bez problemów i bez zadrapań, co bardzo ucieszyło Agnieszkę (przecież od takiej firmy można oczekiwać różnych rzeczy). A kiedy już wyruszyli w drogę, okazało się, że kierowca nie zna dobrze miasta i w dodatku gdzieś śpieszy się. Więc Agnieszka musiała cały czas pokazywać drogę i przypominać kodeks drogowy w nadziei, że wszystko dobrze się skończy.

   Kiedy dojechali do miejsca rozładunku, Agnieszka pomyślała, że przyszedł koniec jej mękom. Lecz to nie był koniec. Przed wyładunkiem pianina wyjaśniło się, że załadunek i usługi transportowe będą kosztowały nie 120zł, a 300zł. Powodem były nietypowe schody, odległość na jaką przyszło nieść instrument, zbyt ciężkie pianino i zbyt ciężkie życie. Agnieszka kwestionowała nową cenę, lecz nikt jej nie słuchał i nie wyładowywał pianina. Rozumiejąc, że pracownicy nie przypadkowo nie wynoszą pianina z samochodu, Agnieszka zaczęła pertraktować. Skończyło się na 250zł i uwadze: -Idziemy na ustępstwa, przecież jesteśmy ludźmi...cdn

nozomi
12 sierpnia 2010
profesjonalizm tej firmy jest odpowiedzia na kulture buissnesu w Polsce. Pracownicy pijani????
to niewyobrazalne w normalnym kraju. ustalona cena jest cena ustalona i firma ma sie z tego wywiazac i kooooooniec .
Jaki rzad takie business . A teraz bedzie jeszcze gorzej .

Dodaj komentarz